Dzięki kurwa, pomyślałeś czasem jak się mogą poczuć naprawdę rudzi ludzie? Od dziecka byłam dyskryminowana przez swój kolor włosów, dopiero mój mąż dał mi do zrozumienia, że rude też może być wyjątkowe, ale zawsze jakiś pojeb może pomyśleć inaczej…
Ale wiesz, że poglądy postaci fikcyjnej mogą być bardzo rozmaite i niekoniecznie pokrywać się z poglądami twórcy ;)? I czemu ach czemu nie widzisz, że w komiksie dwóch chłopców prawie bije się o rudą dziewczynę?
Nie wiem czy to zmęczenie po pracy czy odmóżdżenie spowodowane treścią komiksu, ale niech ktoś mi wytłumaczy o co tutaj chodzi? (zwłaszcza z tym pierścionkiem?!)
Ale w sensie że myślałam że umarła na to że się źle poczuła i powikłania, ale chyba po prostu za dużo myślę :’) No i wypadek zdecydowanie lepiej pasuje do reszty historii.
Tak sobie myślę w moim ciasnym łebku: skoro ojciec Andrzeja zatłukłby jak psa kogoś, kto podniósł rękę na matkę Andrzeja, to czemu Andrzej jeszcze żyje, skoro uderzył swoją mamę? Poszukuję oświecenia, ale w książkach do historii nie było.
RODO rodo rodeo.
Ta strona używa ciasteczek. Te ciasteczka są wykorzystywane m.in. przez Google do analizy ruchu na stronie. Te dane widzi autorka strony i jej admin. Jeśli chcesz poczytać o ciasteczkach wpisz sobie „cookies’’ w wikipedię.
W związku z RODO wiedz też, że: jeśli zostawisz e-mail lub inne dane w komentarzu, to strona je zapisze (!), cokolwiek napiszesz w komentarzu będzie opublikowane jako komentarz (!!!), a jeśli zasubskrybujesz informację o nowych wpisach to dostaniesz e-maila o nowych wpisach (!!!!!!). Czuj się jednostką poinformowaną, zamk to okno przez „zgadzam się” (wyrażasz tym zgodę na ciasteczka, przetwarzanie danych, które tu udostępnisz do analizy ruchu/komentarzy, zapisanie e-maila jeśli go wpiszesz i cały ten RODO biznes) lub uciek ze strony. AkceptujeDowiedz się więcej
Polityka prywatności
Ostrzeżenie o betonie
Komiks zawiera treści przeznaczone dla osób powyżej 18 roku życia, jeśli masz mniej lat to idź sobie.
Totalnie smutam :<
I tak każdy wie, że nie masz duszy – trochę dobijające. Ale pancernik rządzi 😉
Mam marzenie, że kiedyś zrobimy komiksy „pytanie do postaci” i pierwsze będzie do taty Andrzeja „co masz do rudych”.
Jak to co, rude nie ma duszy. Nawet dziecko to wie.
Dzięki kurwa, pomyślałeś czasem jak się mogą poczuć naprawdę rudzi ludzie? Od dziecka byłam dyskryminowana przez swój kolor włosów, dopiero mój mąż dał mi do zrozumienia, że rude też może być wyjątkowe, ale zawsze jakiś pojeb może pomyśleć inaczej…
Ale wiesz, że poglądy postaci fikcyjnej mogą być bardzo rozmaite i niekoniecznie pokrywać się z poglądami twórcy ;)? I czemu ach czemu nie widzisz, że w komiksie dwóch chłopców prawie bije się o rudą dziewczynę?
Tata Andrzeja zapewne nic nie ma do rudych. Nawet szacunku.
Mój poprzedni komentarz był skierowany do bezy jbc…
TAZOSY #stoserc Dzięki za przypomnienie!
Nie wiem czy to zmęczenie po pracy czy odmóżdżenie spowodowane treścią komiksu, ale niech ktoś mi wytłumaczy o co tutaj chodzi? (zwłaszcza z tym pierścionkiem?!)
To luźne, fragmentaryczne wspomnienia andrzejowe, uzupełnienie tego odcinka i kilku następnych http://barwybiedykomiks.pl/2-25-79-mistrzpodrywu/ .
Dziękuję za wytłumaczenie, tak dawno to już było …
kot z cheshire z poprzedniego obrazka przerodził się w pancernika z Sosnowca
Czy dobrze zrozumiałam, że ten wynaturzony pancernik to takie zwierzę totemiczne Kas?
Indeed.
O w dupę. Czyli jakiś pijany debil wjechał w Nastkę i Szafira(? a może innego brata?). Nastka i dziecko nie przeżyli. A Andrzej go zajebał.
I dobrze.
Demony Andrzeja są silne. Nie dziwne, że tak bardzo upadł.
A ja mam pytanie o tego brata, gdy tata Andrzeja rozmawia z Andrzejem (jak mniemam). To żona Andrzeja i jego dziecko zginęły razem z jego bratem?
Brat wyszedł z tego trochę połamany. (Szafir zreszto)
Czekam aż wejdzie do snu Józefa, gdzie znajdzie love story z Remim wyciągniętą rodem z najsłodszego yaoi/fanfiction.
Takie z jednorożcami namawiającymi do pogłaskania ich w róg.
Touch our horns! We’re really horny Joseph!
A wtedy Remi będzie robił te słodkie sceny zazdrości <3.
Chwila, ale kiedy Andrzej opowiadał Kas tą historię na weselu to brzmiała trochę tak jakby Nastka umarła już w szpitalu. Czemuż?
Jak człowiek ma wypadek to jego miejsce jest w szpitalu potem 😛
Ale w sensie że myślałam że umarła na to że się źle poczuła i powikłania, ale chyba po prostu za dużo myślę :’) No i wypadek zdecydowanie lepiej pasuje do reszty historii.
Bo w komiksie jest „źle się poczuła”, i to dlatego.
Może po prostu Andrzej nie miał ochoty wspominać o wyrywaniu chwasta. Nawet jak się człowiek zwierza, to niekoniecznie ze wszystkiego.
Nie wiem czemu, ale zaczęłam się zastanawiać, czy gdyby Kas się teraz obudziła, byłaby w swoim pokoju, czy u Andrzeja?
Gdyby..? A ona się czasem już nie obudziła? Bo ja to tam widzę oczka i w ogóle takie one otwarte są…
Faktycznie. I jakieś takie przerażone są. Czyżby zobaczyła, co Tundercandy robi, kiedy zje za dużo robaków?
Ten pasek ma więcej fabuły niż się spodziewałem. Motyw z przechodzeniem pomiędzy snami – magiczny.
Tak sobie myślę w moim ciasnym łebku: skoro ojciec Andrzeja zatłukłby jak psa kogoś, kto podniósł rękę na matkę Andrzeja, to czemu Andrzej jeszcze żyje, skoro uderzył swoją mamę? Poszukuję oświecenia, ale w książkach do historii nie było.
Bo miał kto go powstrzymać 😉
Ałć. TAKA historia.
Mocne… Dzięki za świetny komiks.