Nie mam pojęcia czemu, ale przyszło mi do głowy, że krawędź snu działa jak takie metafizyczne wieczko od jogurtu – jeśli się otworzy nie rozrywając tej takiej błonki która się robi pod wieczkiem, to wtedy i tylko wtedy można przejść do innego snu.
Sen to jest właśnie ten stan, w którym człowiek jest w stanie porównać otaczającą rzeczywistość do taśmy klejącej z taką pewnością, że to się po prostu dzieje. Już widzę, jak mi w codziennym, burym życiu udaje się stwierdzić „Nie, rzeczywistość nie spełnia moich oczekiwań. Od tej chwili będzie działało inaczej, bo ja tak mówię i wierzę w to tak głęboko, no że po prostu nie ma przebacz”. I rzeczywistość, postawiona pod murem moich oczekiwań, nie ma wyjścia i pokornie podnosi ręce w geście poddania…
trochę pozytywnego myślenia co może zdziałać 😀 .. ale sam zwrot aż nie pasuje w Barwach ;p
RODO rodo rodeo.
Ta strona używa ciasteczek. Te ciasteczka są wykorzystywane m.in. przez Google do analizy ruchu na stronie. Te dane widzi autorka strony i jej admin. Jeśli chcesz poczytać o ciasteczkach wpisz sobie „cookies’’ w wikipedię.
W związku z RODO wiedz też, że: jeśli zostawisz e-mail lub inne dane w komentarzu, to strona je zapisze (!), cokolwiek napiszesz w komentarzu będzie opublikowane jako komentarz (!!!), a jeśli zasubskrybujesz informację o nowych wpisach to dostaniesz e-maila o nowych wpisach (!!!!!!). Czuj się jednostką poinformowaną, zamk to okno przez „zgadzam się” (wyrażasz tym zgodę na ciasteczka, przetwarzanie danych, które tu udostępnisz do analizy ruchu/komentarzy, zapisanie e-maila jeśli go wpiszesz i cały ten RODO biznes) lub uciek ze strony. AkceptujeDowiedz się więcej
Polityka prywatności
Ostrzeżenie o betonie
Komiks zawiera treści przeznaczone dla osób powyżej 18 roku życia, jeśli masz mniej lat to idź sobie.
Nie mam pojęcia czemu, ale przyszło mi do głowy, że krawędź snu działa jak takie metafizyczne wieczko od jogurtu – jeśli się otworzy nie rozrywając tej takiej błonki która się robi pod wieczkiem, to wtedy i tylko wtedy można przejść do innego snu.
No, jak się rozerwie błonkę, to przejebane…
Sen to jest właśnie ten stan, w którym człowiek jest w stanie porównać otaczającą rzeczywistość do taśmy klejącej z taką pewnością, że to się po prostu dzieje. Już widzę, jak mi w codziennym, burym życiu udaje się stwierdzić „Nie, rzeczywistość nie spełnia moich oczekiwań. Od tej chwili będzie działało inaczej, bo ja tak mówię i wierzę w to tak głęboko, no że po prostu nie ma przebacz”. I rzeczywistość, postawiona pod murem moich oczekiwań, nie ma wyjścia i pokornie podnosi ręce w geście poddania…
ja tak mam, wygodne, ale nie przysparza za wielu znajomych…najwyraźniej zmiana rzeczywistości wymaga zmian znajomych, a ja nie jestem w tym za dobra 😛
Ale przecież nic nie może być trudniejsze od znalezienia krawędzi taśmy klejącej!
Szczury w łapaczu! Łiiii… 😀
Jak zaczniesz czuć pokusę, by dosypać arszeniku do cukiernicy, to pamiętaj, że ostrzegałam
trochę pozytywnego myślenia co może zdziałać 😀 .. ale sam zwrot aż nie pasuje w Barwach ;p