O jeżu wreszcie coś. Otrząsnęłam się z kolejnego epizodu depresyjnego i crunchu RPG kotów i już mam nadzieję opiekować się Barwami jak człowiek, a nie jak przegryw z lękami egzystencjalnymi.
Experymentuję ze stylówą na niestarty ołówek ze szkicu, yolo.
Ślimag
Czekałam 🙁 dziękuję! 🙂
O bogowie, ten pasek to jak spełnione proroctwo 😀
Kocham pancerniki <3
I salute you Ślimag
Spodziewałem się leniwca ale pancernik też spoko i mam nadzieję że kolejne odcinki będą dodawane częściej bo komiks świetny i długo wyczekiwany 🙂
It’s alive!!! <3
Very dzięki za nowe i trzymaj się ciepło.
Yesss!!! W końcu! A pancernik to bardzo dobry totem.
Że niby do pancernego serca Kasandry nikt się nie dostanie? xD
[Jakoś mi ta interpretacja nie pasuje, ale innej nie mam xD]
Yey! After all these months!
Radość dla oczu wielka, że udało Ci się stworzyć nowy odcinek. Brawo, tak trzymaj! 😀
Mam tylko pytanie – Kass rozmawia z Mikołajem czy jego oktodźwiedziem?
Z Mikołajem, Oktodźwiedź nie mówi.
Już wcześniej pojawiał się gdzieś totem Kasi i wtedy też to był pancernik
BŁOND!!!
Pęczek przedsionkowo – komorowy, a nie przedsionkowo-komórkowy… On jest między przedsionkami i komorami, a nie komórkami. To nie ma sensu.
Feel like an expert
NOWY ODCINEK (czy jak to zwać)! Barwy odkryłam niedawno i zmartwiła mnie tak długa przerwa, po ostatnim, a tu taka niespodzianka. Komiks jest EPICKI. Naprawdę, dawno nie czytałam nic tak dobrego Robisz kawał dobrej roboty Ślimak. Będę z niecierpliwością śledziła dalsze losy Kassandry, bo to po prostu coś pięknego. Masz świetnie napisane złożone emocjonalnie postacie Także, czekam, uwielbiam i wysyłam duuużo pozytywnej energii i jeszcze więcej weny. Czasu nie wyślę, bo mi zabronili, wiesz, że to niby źle na rzeczywistość wpływa i takie tam bzdety 😀
P.S. Domyślam się, że ciężko jest teraz rysować Barwy bez Kiciputek (wiem, milion lat minęło). Miała naprawdę świetny styl, który doskonale oddawał klimat, który go robił sam w sobie. Także jeżeli Kiciputek czyta komentarze, to niech wie, że tęsknię i że robiła świetnie, to co robiła.
Pozdrawiam Was obie.
Ojeju, super rysujesz. A te stwory to już wgl miazga!
To Kas ma magię przyjaźni?
Skoncentrowała się na tym uczuciu, które kiedyś miała gdy dostała darmową zupę.
Totem był zażenowany, ale wylezł.
Pęczek przedsionkowo-komorowy Hisa, a nie komórkowy xD
Fajnie, że wróciłaś, jesień w Polsce bywa ciężka więc uważaj na te epizody …
A eksperyment z ołówkiem uważam za udany :))
Odcinek <3
Czy to ta zupa od Maji? 😀
Powyższe to odpowiedź na komentarz:
„Skoncentrowała się na tym uczuciu, które kiedyś miała gdy dostała darmową zupę.
Totem był zażenowany, ale wylezł”
Nie wiem czemu, ale mi nie opublikowało tam gdzie miało być… :/
Oh, jeszcze jedno, chyba coś się stało, bo jest dużo spamu w archiwum odcinków : <
Z parówką i mortadelą – jej ulubioną
Ślimaczku: dziękuję za powrót komiksu. Brakowało mi go 😀